wituś się bawi; zabawy i zabawki

piłeczka szmaciana
pierwszy prezent od tatusia. jak był malutki to była zabawa na zasadzie" kulu, kulu bęc w nosek" i się podobało, teraz sam się synuś bawi. piłeczka jest wykonana z delikatnego, miłego materiału, w środku grzechotka z najprawdopodobniej metalowych kuleczek.




piłeczka zakupiona w tesco
ceny nie znam, jak sprawdzę to podam

piłeczka jeżyk
jeżyk jest moją piłeczką zakupioną do ćwiczeń rehabilitacyjnych, a teraz genialnie sprawdza się w zabawach z witkiem. pobudza ona wzrok, dotyk. często stosowana w zabawach w kolory ( z racji intensywności zieleni) oraz do delikatnych masażyków brzuszka, plecków witusia.


zakupiona w księgarni (ale dostępna w kioskach, sklepach medycznych i dziecięcych)
cena: około kilku złotych

żyrafa
prezent od wujka. żyrafa chodzi, gra, migocze, ma ruchliwy ogonek. przeznaczona raczej do ciut starszych dzieciaków- około 5,6 miesięcy, jest bardzo głośna, ale stymuluje rozwój wzrokowy, manuany, słuchowy dziecka. wadą żyrafy jest głośność i jednostajność melodii, co po jakimś czasie może być bardzo denerwujące, ale pyszczek ma śliczny ;)






nie wiem gdzie i za ile kupiona

miś śpiewający kołysanki
prezent od babci, misiak śpiewa kołysanki, bardzo delikatnym i przyjemnym głosem więc  dla malutkiego dziecka genialne pod warunkiem, że tylko w wyjątkowych sytuacjach się włączy. można włączyć misia przez klepnięcie w tyłek ;), jest też dźwiękoczuły. teraz więc wituś trenuje głosik i czeka na odzew pieska. plusem jest to, że można regulować głośność kołysanek, minusem to, że są tylko trzy kołysanki i po pewnym czasie nużą. 






nie wiem gdzie kupiony i nie wiem za ile

miś gadulec
swego czasu ulubiona zabawka witusia, prezent od cioci. po naciśnięciu na brzuszek mówi ruszając buźką, po naciśnięciu rączki mówi. łatwo było naciskać za rączkę więc malutek szybko załapał i naciskał ciesząc się przy temu niezmiernie, niestety szybko w rączce przestało stykać i zabawka już tak bardzo interesująca nie jest...misiak bardzo fajny, sprawia dużo radości i dzieciakowi i nam; niewątpliwa wada to szybkie przerwanie styku tym bardzie biorąc pod uwagę cenę.






można kupić w sklepach dziecięcych i w tesco widziałam
cena około 70 zł

jeździk
kolejny prezent od babci, przydatny dopiero kiedy malec zaczyna już samodzielnie siedzieć i w tym momencie u nas już się sprawdza mimo, że nie jest stosowany do pomocy w chodzeniu, a tylko w zabawie przy nim klockami, które dzidzia już sprawnie wyciąga i wkłada z powrotem, czy zabawa grzechotką; wyższe zabawki jeszcze dla małego nie są dostępne, ale myślę, że już niedługo. zabawka ma wiele zastoswań, jest kolorowa i maluch chętnie się bawi, jak będzie z chodzeniem- nie wiem, na razie jestem zadowolona
















kupić można w smyku i tesco
cena ok 150 zł




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz