w odpowiedzi na pojękiwania na innych postach, jak i na mój poprzednio post o tym, jak to źle i jak szaro, bo ta zima, bo wiosny nie ma, ciągle śnieg i szaro. smutno wszystkim, słonka brak...
a ja postanowiłam się pobawić i...
kto pamięta??? :)
teraz tylko druczek, rameczki i jeszcze jakiś czas może zastępczo zawisnąć na ścianie. takie małe placebo ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz