po krótkiej nieobecności spowodowanej awarią sprzętu piszącego (patrz komputer) wracamy do gry... nie zaprzeczę, że brakowało mi tej codziennej lektury pisanej przez inne mamy, jak i brakowało mi samej coś "skrobnąć"...
teraz muszę nadrobić zaległości mailowe i inne takie przeglądy neta, ale myślę, że dziś wieczorem już coś konkretnego napiszę.
i już nawet wiem co :)
zaczynamy nową kolekcję książeczek i o nich już wieczorem...
pozdrawiam wszystkich i cieszę się, że już jestem.
Stęskniłam się za wpisami :) cieszę się że wracasz :)
OdpowiedzUsuńdzięki, a ja nie umiem ogarnąć zaległości ;)
OdpowiedzUsuńDasz radę :) Pozdrawiam :)
Usuń